1. Zwiedzanie miasta Girona
  2. Wędrówki w Parc Natural de la Serra de Montsant
  3. Wędrówki w Parc Natural dels Ports
  4. Krótka wizyta w Walencji
  5. Parque Natural de la Murta - Wejście na Creu del Cardenal
  6. Z Walencji do Andaluzji
  7. Parque Regional de Cabo Cope y Puntas - Wędrówka na Cabo Cope
  8. Z Cabo Cope do Granady
  9. Granada i okolice
  10. Alpujarra
  11. Przez andaluzyjskie zaplecze do El Chorro
  12. Caminito del Rey - Największa atrakcja Andaluzji
  13. Ronda i Sierra de Grazalema
  14. Plany się zmieniają - Maroko coraz bliżej, albo i nie.
  15. Tajemnicze ropuchy i Park Narodowy Coto de Doñana.
  16. El Rocío i Rio Tinto
  17. Sewilla - stolica Andaluzji

Dzień 73 naszej podróży przez Europę.

Po kilku miłych dniach w Park Narodowy Coto de Doñana Naszą podróż kontynuowaliśmy dziś w Andaluzji. Do tej pory zdawaliśmy sobie sprawę, że nie będziemy w stanie czekać dni do przeprawy promowej do Andaluzji. Maroko w Portugalii, ale pozostaniemy po prostu w Andaluzji. Ponieważ Rio Tinto Doñana była oddalona o pół dnia jazdy samochodem, więc ogłosiliśmy ją naszym nowym celem. Ale po drodze, zaledwie kilka kilometrów od Doñany, znajdowała się mała wioska El Rocío praktycznie tuż przy drodze. Cóż, może nie do końca należało nazywać to normalną wioską w tym sensie.

Na koniu w El Rocío

El Rocío - miejsce pielgrzymek z zachodnim tłem

El Rocío znajduje się bezpośrednio na północno-zachodnim krańcu Coto de Doñana i zaskakuje odwiedzających swoim wyjątkowym otoczeniem i atmosferą. Gdy tylko wjedziesz do wioski, piasek wieje w poprzek jezdni, a gdy tylko wejdziesz do wioski, zobaczysz zupełnie inny styl architektoniczny niż ten, którego zwykle oczekujesz w Andaluzji. Zamiast tego można odnieść wrażenie, że mieszka się w Zachodnie miasto do przybycia. Cała wioska została zbudowana na piasku, nie ma utwardzonych dróg. Zaparkowaliśmy nieco na uboczu, a liczni goście już zmierzali z nami w kierunku centrum wioski. W powietrzu unosił się kurz, pierwszy Powozy konne nadjechały w naszą stronę, a konie z jeźdźcami pokłusowały przez duży plac przed budynkiem. Ermita del Rocíokościół w centrum wioski. Tutaj, w sercu El Rocío, zebrali się goście, turyści i wierni. Wielu z nich było ubranych stosownie do okazji. Obcisłe spodnie do jazdy konnej, buty i kowbojskie kapelusze potęgowały wrażenie, że właśnie cofnęli się w czasie. Z teraźniejszości prosto na Dziki Zachód Stanów Zjednoczonych dawno temu. Tylko samochody dzielące jezdnię z powozami i jeźdźcami oraz liczne autokary czekające na gości pokazywały, że wciąż jesteśmy tu i teraz.

Ermita del Rocío
Capilla Votiva Nuestra Señora del Rocío

Ale po co to wszystko? Okular? El Rocío to Miejsce pielgrzymkiktóre przez większą część roku wygląda na opuszczone. Zwykle ma niewiele ponad 800 mieszkańców. Jednak ludzie z całego kraju przyjeżdżają tu na różne wydarzenia przez cały rok. Najważniejszym wydarzeniem jest Zielone Świątkikiedy do El Rocío przybywa ponad milion pielgrzymów. Następnie ponad 100 Bractwa z całej Hiszpanii i z zagranicy. Teraz wprowadzają się do domów w wiosce, które są puste przez resztę roku. W niedzielę Zesłania Ducha Świętego wierni gromadzą się w kościele Ermita i wokół niego. Wczesnym rankiem o wschodzie słońca członkowie Bractwa Matki przeskakują przez barierę i wykonują tzw. Salto de la reja i wynieść posąg dziewicy na zewnątrz. The Blanca Paloma Na koniec kapłan podchodzi do pozostałych bractw. Kapłani niesieni na ramionach zanoszą modlitwy dziękczynne i wstawiennicze na nadchodzący rok. Aby otrzymać specjalne błogosławieństwo, wielu wiernych próbuje dotknąć posągu, a przynajmniej jego szaty lub cokołu. Czternastodniowy spektakl kończy się we wtorek po Zesłaniu Ducha Świętego, kiedy wszystkie bractwa ponownie wyjeżdżają.

Oczywiście nie odwiedzaliśmy tego miejsca w Zielone Świątki. W ciągu roku El Rocío odwiedzają głównie jednodniowi turyści, którzy spędzają wakacje w okolicy. Jednak podczas naszej wizyty przypadł tydzień festiwalowy, dzięki czemu mogliśmy choć trochę poczuć zgiełk, jaki może mieć tu miejsce w Zielone Świątki. Na przykład nabożeństwo odbywało się w Ermicie, która bardzo różniła się od naszego domu. Było głośno, a ludzie śpiewali do wesołej muzyki. Na różnych straganach na dużym dziedzińcu sprzedawano świece, które następnie zapalano w kaplicy naprzeciwko Ermity. .


Kiedy nabożeństwo dobiegło końca, niewielka grupa śpiewaków zebrała się przed kościołem. Wspólnie z kilkoma instrumentami zaśpiewali pieśń. Niestety nie udało nam się poznać znaczenia tej pieśni, ale brzmiała ona jak pieśń dziękczynna. Nasza krótka wizyta w El Rocío dobiegła końca, a my byliśmy zachwyceni wspaniałymi wrażeniami, zwłaszcza gdy są one zaskoczeniem. Wcześniej nie wiedzieliśmy nic o tej małej wiosce, jej pochodzeniu i historii.

W Embalse de Gossán

Rio Tinto, czerwona rzeka

Nasza podróż trwała teraz na północ w głąb kraju do Rio Tintoczerwona rzeka. Nie jest ona zbyt duża i długa, w sumie ma tylko sto kilometrów, ale jest wyjątkowa ze względu na swój dominujący czerwony kolor. Ma mistyczny, surrealistyczny i do pewnego stopnia nie do końca prozdrowotny efekt. Jego zabarwienie jest spowodowane przez Wietrzenie z Minerały metali ciężkich w znajdujących się tam złożach rudy, gdzie niektóre minerały są przekształcane przez bakterie w kwas siarkowy. Kwas siarkowy przedostaje się następnie do rzeki wraz z opadami, powodując zabarwienie rzeki w różnych odcieniach, od rdzawoczerwonego przez krwistoczerwony do fioletowego. Z wartością pH między dwa a trzy, jest kwaśna i, z wyjątkiem różnych bakterii żyjących w rzece, jest wolna od żywych organizmów.

Zatrzymaliśmy się w okolicy wioski Minas de Rio Tinto. Ruda miedzi, srebro, złoto i inne metale były tu wydobywane przez Iberów już 5000 lat temu. W ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci kopalnie miały burzliwą historię i nawet dziś wydobycie jest nadal opłacalne dla firm w zależności od ceny rynkowej metali. Krajobraz jest bardzo nierówny, począwszy od Górnictwo odkrywkowe Nie jest to więc miejsce zachęcające do dłuższego pobytu, ale i tak warto je odwiedzić. Zdecydowanie powinieneś odwiedzić Embalse de Gossánniewielki zbiornik niedaleko Minas de Rio Tinto, który służy jako źródło wody dla przemysłu wydobywczego. Na północnym brzegu, tuż przy drodze, cząsteczki osadzały się na roślinach przez wiele lat, tworząc fascynujące formacje. Cząsteczki w kolorze od jasnego do brązowego przylegają do wysuszonych wodorostów. KryształyNa martwych drzewach utworzyły się czerwono-brązowe plamy o grubości centymetra. Osady zdeponowane. Naprawdę fascynujące i świetne możliwości fotograficzne. Oto link w Mapach Google do odpowiedniego punktu: https://goo.gl/maps/aoTWX2toGM1FZL7p8

Kolej muzealna na terenie Rio Tinto

Osoby zainteresowane historią górnictwa mogą wybrać się na wycieczkę kolejką górniczą. Kolej muzealna przez zlikwidowany Miejsce wydobycia książka. W miesiącach zimowych kolej muzealna kursuje również w każdą pierwszą niedzielę miesiąca z niewielkim pociągiem. Lokomotywa parowazamiast zwykłej lokomotywy spalinowej. Sprawia to, że atrakcja jest nieco bardziej wyjątkowa, w przeciwnym razie przejażdżka jest raczej mniej spektakularna. Obiecana na stronie internetowej trasa o długości dwunastu kilometrów podczas naszej wycieczki wynosiła zaledwie sześć kilometrów, tj. raz do następnej stacji i z powrotem. Ale mimo wszystko całkiem przyjemnie było pędzić przez dolinę z prędkością spacerową, mijając rdzewiejące, zabytkowe lokomotywy parowe i stare wagony. Jeśli mówisz po hiszpańsku, przewodnik prawdopodobnie udzieli ci wielu informacji na temat historii górnictwa, ale dla nas, bez znajomości hiszpańskiego, szkoda było nie uzyskać żadnych informacji. Ale cóż, prawdopodobnie zostaliśmy rozpieszczeni przez wielu innych dobrych przewodników do tej pory.

Wędrówka wzdłuż Rio Tinto

Po wielu gałęziach przemysłu i opuszczonych kopalniach nadszedł czas na więcej Natura. Udaliśmy się na południe w okolice Berrocal do jednego z niewielu miejsc, do których można dotrzeć samochodem bezpośrednio z mostu nad rzeką. Bezpośrednio wzdłuż rzeki nie ma wielu oficjalnych szlaków turystycznych, ale stara linia kolejowa wzdłuż rzeki została tu zbudowana i ustąpiła miejsca szutrowej ścieżce rowerowej, która jest obecnie w trakcie budowy. Vía Verde Río Tintoprzez rezerwat przyrody Rio Tinto. Tutaj można wygodnie przejść lub przejechać rowerem kilka kilometrów przez dolinę rzeki. Głęboka czerwono-brązowa woda rzeki jest zawsze w zasięgu wzroku. Jeśli robi się późno i szukasz spokojnego miejsca na spędzenie nocy, możesz spędzić noc bezpośrednio na parkingu przy moście w dolinie lub możesz jechać krętą wiejską drogą pod górę w kierunku Berrocal, a następnie skręcić w prawo na następnym rozwidleniu, po kilometrze dotrzesz do ogromnej równiny po prawej stronie wzgórza z widokiem na dolinę. Zatrzymaliśmy się tu na trzy noce w całkowitej samotności, z dala od świata kempingowiczów. Tylko Gwardia cywilna odwiedzili nas pewnego wieczoru i zapytali, czy wszystko jest w porządku. Uprzejmie zwrócili nam uwagę, że można również stać w wiosce i że są tam również urządzenia do dostarczania i usuwania odpadów. Ale stanie tutaj, na wsi, nie stanowiłoby problemu. Byliśmy zachwyceni tak wielką życzliwością i mogliśmy spać spokojnie, zanim wyruszyliśmy w kierunku Sewilli.

Trasa opisana w tym artykule

Oto film na YouTube dołączony do tego artykułu:

Leave a Reply to Sevilla – Andalusiens Hauptstadt – two feet adventures. unterwegs auf den pfaden dieser weltAnuluj odpowiedź

Bądź na bieżąco!
Będziemy na bieżąco informować o najnowszych wiadomościach na two.feet.adventures
Bądź na bieżąco
Będziemy na bieżąco informować o nowościach na two.feet.adventures